spływy kajakowe

Dzika Skotawa – rzeka, która zaskakuje. Tylko dla prawdziwych miłośników kajakarskich przygód

Pośród malowniczych krajobrazów Pomorza, w cieniu bardziej znanych rzek jak Słupia czy Wieprza, płynie sobie niepozorna Skotawa. Na mapie wygląda skromnie – krótki odcinek, ledwie kilka zakrętów, otoczenie pól. Ale ci, którzy znają się na rzeczy, wiedzą, że Skotawa to prawdziwa perełka wśród pomorskich rzek – rzeka dla koneserów. I właśnie odcinek z Jawor do Jamrzyna jest jej idealnym wprowadzeniem.

Kajakowy test charakteru – rzeka, która nie wybacza błędów

Już od pierwszych chwil Skotawa pokazuje swój dziki, nieokiełznany charakter. Rzeka wydaje się spokojna, wręcz leniwa, ale to tylko zasłona dymna. Wkrótce nurt zaczyna się zagęszczać, a koryto wypełniają gęsto porastające je wierzby o rozłożystych koronach, które niemal całkowicie zamykają dostęp światła. Z ich gałęzi tworzy się naturalny labirynt, przez który trzeba przeciskać się z kajakiem – czasem górą, czasem dołem, czasem bokiem, ale nigdy bez wysiłku i sprytu.

To rzeka dla jedynek – najlepiej kajaków górskich, które pozwalają na precyzyjne manewrowanie w ciasnych zakrętach i pokonywanie technicznych przeszkód bez konieczności wysiadania. Większe, mniej zwrotne kajaki? Zdecydowanie nie tutaj.

Endemiczna przyroda, jakiej nie znajdziesz na popularnych szlakach

Skotawa zachwyca również swoją naturalnością i niedostępnością. Rzeka w wielu miejscach przecina tereny zupełnie niezurbanizowane, pozbawione szlaków, mostów, przystani czy innych śladów cywilizacji. To właśnie tutaj można zobaczyć, jak wygląda rzeka nietknięta przez człowieka – pełna martwego drewna, meandrów i zmiennych nurtów.

W wodzie i na jej brzegach tętni życie. Skotawa przepływa przez obszary z unikatową fauną i florą – występują tu m.in. zimorodki, czarne bociany, bieliki, a w wodzie można dostrzec pstrągi potokowe i narybek rzadkich gatunków ryb rzecznych. Ten fragment Skotawy to prawdziwa oaza dzikiej, endemicznej przyrody, dostępna wyłącznie dla tych, którzy odważą się wejść z nią w bezpośredni kontakt – z poziomu kajaka.

Adrenalina w wersji premium – dla tych, którzy kochają zabawę z przeszkodami

Na trasie z Jawor do Jamrzyna czeka na Ciebie wszystko, czego można oczekiwać od prawdziwie zwałkowego spływu kajakowego:

• liczne naturalne przeszkody: powalone drzewa, zatopione pnie, ciasne zakręty, wystające korzenie,

• odcinki o bardzo niskim poziomie wody, które zmuszają do czytania rzeki – czyli świadomego wybierania najgłębszego nurtu,

• elementy techniczne, które nagrodzą precyzję i opanowanie, a jednocześnie potrafią sprawić, że nawet doświadczony kajakarz poczuje respekt,

To nie jest spływ do podziwiania krajobrazów z perspektywy leżaka. To żywioł, z którym trzeba wejść w grę – i z którego wychodzi się zmęczonym, ale szczęśliwym i naładowanym energią.

Idealna wprawka przed trudniejszym etapem

To dopiero pierwszy odcinek Skotawy – kolejny, prowadzący z Jamrzyna do Dębnicy Kaszubskiej, jest jeszcze bardziej wymagający, z dłuższymi zwałkami i jeszcze gęstszym lasem wokół. Dlatego spływ z Jawor do Jamrzyna to doskonała rozgrzewka i wstęp do poważniejszych wyzwań, które czekają dalej. Jeśli pokochasz ten etap – wiesz, że jesteś gotów na więcej.